Został pochowany w miejscowości Tréguier, gdzie znajdują się również jego relikwie (w Katedrze św. Tugduala). Był synem Heloriego, lorda Kermartin i Azo du Kenquis. W 1267, jako Iwo Hélory, rozpoczął naukę na Uniwersytecie Paryskim, gdzie następnie ukończył wyższe studia z prawa cywilnego. W 1277 rozpoczął studia z prawa kanonicznego na uniwersytecie w Orleanie. Po powrocie do Bretanii został wyznaczony w roku 1280 przez archidiakona Rennes na stanowisko diecezjalnego sędziego duchownego. W 1284 został zaproszony przez biskupa Tréguier do pełnienia obowiązków oficjała sądu biskupiego.

Pełnił obowiązki oficjała sądu biskupiego. W swojej pracy wyróżniał się poczuciem sprawiedliwości, otaczał opieką ludzi najuboższych, dlatego nadano mu przydomek "Obrońca ubogich". Kiedy został proboszczem, nadal żył w sposób bardzo skromny. Służył innym, w jego domu ubodzy mieli szpital, łaźnię, sierociniec i przytułek.

Był obdarzony wieloma charyzmatami, w tym darem czynienia cudów. Zmarł 19 maja 1303 roku. Kanonizował go papież Klemens VI w roku 1347. W liturgii wspomina się go 21 maja. Jest pierwszym w historii patronem adwokatów oraz jednym z najbardziej popularnych świętych we Francji.

Kanonizowany został przez papieża Klemensa VI w czerwcu 1347. Patronuje Bretanii i prawnikom. Uznawany jest również za opiekuna ludzi biednych, patrona wdów i sierot. W ikonografii święty przedstawiany jest, jako sędzia w todze i birecie, czasami jako diakon w dalmatyce.

Atrybutami św. Iwo są m.in.: księga, zwój pergaminu i pióro. Wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 19 maja.

Na jego grobie wyryto inskrypcję:
Sanctus Ivo erat Brito/ Advocatus et non latro/ Res miranda populo - Święty Iwo był Bretończykiem, adwokatem a nie bandytą - rzecz zadziwiająca dla ludzi.

Iwo prowadził też częstą w czasach Średniowiecza działalność wędrownego kaznodziei - oznaczał się taką gorliwością w głoszeniu Słowa, że niejednokrotnie w ciągu jednego dnia głosił je w kilku odległych od siebie o wiele kilometrów kościołach i to zarówno w języku bretońskim, francuskim, jak i łacińskim.

Jeszcze podczas pobytu w Rennes rozpoczął się trwający przez długich dziesięć lat czas wewnętrznej walki Iwona, który zaowocował buntem miłości przeciw nieładowi tego świata, dosłownym potraktowaniem Ewangelii, życiem Błogosławieństwami, a zwłaszcza pierwszym - ubóstwem w duchu. Stopniowo wzrastało w nim coraz większe umiłowanie ascezy. Jeszcze w czasach studenckich Iwo zaczął sypiać na podłodze, na cienkiej warstwie słomy z kamieniem lub księgą praw pod głową oraz odmawiać sobie mięsa i wina, by przekazać je ubogim. Kolejnym krokiem był post o chlebie i wodzie w środy i piątki, zrezygnowanie z konia, a później z pięknych i kosztownych szat oficjała, które dwa razy do roku, zaraz po otrzymaniu nowych, przekazywał biedakom z hospicjum w Tréguier. Sam przywdział zwykły chłopski kaftan ze zgrzebnego płótna, do którego parę lat później dołożył pełną pcheł ostrą włosiennicę. Jak twierdził, nie mógł dłużej być świadkiem Chrystusa ubogiego, paradując w zbytkownym stroju, nie chciał oznajmiać ludziom sprawiedliwości, samemu będąc odzianym w symbole dominacji i tryumfu.
Bronił i karał

Ponieważ w owych czasach można było sprawować urząd sędziego i adwokata jednocześnie, Iwo zaczął za darmo bronić ubogich - odtąd zyskał sobie przydomek "adwokata biedaków".

Kiedy odziedziczył rodzinną posiadłość Kermartin, nie zrzekł się jej - podobnie jak nigdy nie zrezygnował z dochodów związanych ze sprawowaniem urzędu oficjała: nie stanowiły one przeszkody w drodze do doskonałości chrześcijańskiej - wszystko rozdawał potrzebującym, odziewał ich, żywił, dawał schronienie, opłacał naukę, leczył, kupował płótna grzebalne. Dworek Kermartin zamienił na przytułek dla najuboższych, zwłaszcza kalekich, chorych i starych, by choć pod koniec życia zaznali trochę miłości i umarli godnie. Kiedy dwór okazał się zbyt ciasny, wybudował hospicjum przeznaczone dla podróżnych i pielgrzymów. Sam wszystkim przygotowywał posłanie, każdego witając z prawdziwą radością, jako "przysłanego przez Pana".

Po wypełnionych pracą dniach zamykał się w swoim pokoju i noce spędzał na modlitwie. Często też oddawał się trwającej przez parę dni kontemplacji, nie jedząc wówczas i nie pijąc, "odpoczywając" w Bogu i nabierając sił do dalszej działalności.

Iwo Hélory zmarł 19 maja 1303 roku. Kiedy w roku 1347, papież Klemens VI ogłosił go świętym, jego kult, który rozpoczął się zaraz po śmierci, bardzo szybko rozprzestrzenił się poza granice Bretanii. Kościoły i kaplice jemu dedykowane zbudowano m.in. w Paryżu i w Rzymie. Wiele wydziałów prawa i uniwersytetów obrało go za patrona, m. in. w Nantes, Bazylei, Fryburgu, Wittenberdze, Salamance i Louvain.